Witam serdecznie w ten wyjątkowo zimny, niedzielny poranek! Chwilowo pozostajemy w temacie mody, ale nie byłbym sobą gdybym nie rozwinął tego zagadnienia pod troszkę innym aspektem. Na pewne rzeczy w naszym życiu nie mamy wręcz żadnego wpływu, pozostaje nam je akceptować. Miejsca urodzin nie wybrałem, ale nie żałuję, bo moje miasto jest piękne. Może nie jest to miejsce moich marzeń jednak nie ogólne warunki zamieszkania nie narzekam. Problem tkwi w większości ludzi, którzy w zasadzie są usprawiedliwieni bo żyją w mieścinie małej, zacofanej i trzymającej się ścisłych, przestarzałych zasad. Ludzie nie są przyzwyczajeni do nowości, do zmian, do zaskoczeń. Stąd ciężko w moim przypadku w 100% wyrażać siebie przez ubrania jakie mi się podobają. Dawniej było ciężko, bo czułem wielką presję na sobie kiedy założyłem CHOCIAŻBY obcisłe spodnie. Ale ja to ja, dużo się w moim życiu zmieniło i większość osób z otoczenia właśnie kojarzy mnie z tego, że lubię coś 'innego' niż oczekuje społeczeństwo wokół. Sam wykształtowałem sobie twardy charakter i mocną osobowość, przez co w tej chwili nie czuję przeszkód w tym co chcę założyć, czy jak chce wyglądać i o dziwo, najbliższe moje otoczenie to docenia! Fakt, większość tzw. dresów i bardziej ... statecznych i zamkniętych w swoich wąskich poglądach ludzi zabiłoby mnie za outfiit, gdyby tylko trafiłaby się im taka okazja haha! Ale należy też pamiętać, żeby będąc sobą, nie afiszować się zbyt i dbać przede wszystkim o swoje dobro, czytaj ubieraj się odpowiednio do miejsc, w które się stawiasz, bo nie jest ciężko rozpoznać panujące tam zasady i poglądy ;) Ale do rzeczy, przedstawiam Wam parę ciuszków, które po prostu zawróciły mi w głowie i oszalałem na ich punkcie. To jest WRESZCIE to, co siedzi we mnie, mój gust, mój styl. Może to fakt, że nigdzie wcześniej takich nie znalazłem, a może sprawa, że wreszcie czuje się na tyle pewny siebie i mocny, że nie czuje żadnych przeszkód w zakupie tego typu rzeczy. Uwielbiam prostotę i nowoczesność. Ostatnio w ubraniach szukam zupełnego odłączenia się od typowych schematów, szukam czegoś, co wyróżnia się spośród tysięcy propozycji w sklepach. Tym razem ( i chyba nie na krótko) zawładnęła mną ZARA. Tylko tam potrafię znaleźć to, co siedzi mi w głowie. Nie da się ukryć, że jestem wybredny i wymagam tego, co sam sobie zaplanuję i wykreuję w myślach. Tutaj znalazłem strzał w dziesiątkę, 100% moich oczekiwań. Prosta kurtko - kamizelka z suwakami, krótkie spodenki łączone z leginsami (rajstopami jak to się śmieję), prosty T-shirt, wszystko w czarno-białych barwach, a do tego neonowe, mega wyróżniające się Nike Air-Max. Czego chcieć tu więcej? A no dodatek niebanalny! Krótkie spodenki z klapą a'la Madox'y stworzone przez moich przyjaciół jako prezent 18-stkowy, firmę The Pride:
(https://www.facebook.com/thepridee?fref=ts)
(https://www.facebook.com/thepridee?fref=ts)
Kurtka/Spodnie/Bluzka - ZARA, Krótkie spodenki - The Pride, Buty - Nike Air-Max, Zegarek - Nike
Jak zwykle dobra stylóweczka :D
OdpowiedzUsuń